W ostatnią niedzielę 16 października 2022 roku świat żużlowy obiegła niesamowita informacja. Duńczyk Mikkel Michelsen na swoich profilach w mediach społecznościowych przekazał informacje o zakończeniu 4-letniej przygody w Motorze Lublin. Najlepszy zawodnik mistrzów Polski podziękował także wszystkim osobom związanym z klubem.
– Nie wiem od czego zacząć, ale po 4 latach, mój pobyt w Motorze Lublin jest na razie zakończony. To była piekielna podróż i jestem dozgonnie wdzięczny za wszystko, przez co razem przeszliśmy i osiągnęliśmy. Przetrwaliśmy PGE Ekstraligę w 2019 roku, ominęliśmy play-off w 2020 o 1 punkt (+ walka z pandemią), zdobywając srebro w 2021 roku, a teraz na zakończenie rozdziału zostając Mistrzami Polski w 2022. Nikt nigdy nie wierzył, że możemy zrobić to, co zrobiliśmy, a ja jestem zaszczycony, że mogłem być częścią historii i przynosić złoty medal klubowi, miastu i kibicom. Fani Motoru na zawsze będą mieli szczególne miejsce w moim sercu i nikt nigdy nie zbliży się do stworzenia takiej atmosfery, wsparcia i pasji i nigdy tego nie zapomnę. Zawsze są dwie strony historii, ale nie będę wdawać się w szczegóły, jedyne co mogę powiedzieć to to, że odchodzenie boli, ale tak czasami działa sport. Lublin kocham cię i nigdy nie zapomnę miłości i wsparcia jakie dałeś mi przez ostatnie 4 lata. Dziękuję klubowi, kierownikom, obsłudze torów i wszystkim zaangażowanym w klub to była niesamowita jazda i życzę wszystkiego najlepszego przyszłość – napisał Mikkel Michelsen.
Przez 4 lata startów, Michelsen nie schodził poniżej dwóch punktów na bieg. W minionym sezonie PGE Ekstraligi w klasyfikacji najskuteczniejszych zajął szóste miejsce. Jego średnie biegowe w ekstraligowym Motorze wyglądają nastepująco:
* 2019 – 2.013
* 2020 – 2.000
* 2021 – 2.087
* 2022 – 2.229
Nieoficjalnie podaje się, że Duńczyk w przyszłym sezonie będzie reprezentował barwy Włókniarza Częstochowa. Ale jak pokazuje życie, szczególnie to „żużlowe”, jeśli nie ma podpisu pod umową wszystko jeszcze zdarzyć się może.
Inną opcją dla Michelsena jest kierunek wrocławski. Podaje się, że gdyby jednak Artem Łaguta nie mógł w dalszym ciągu startować jako Polak to w jego miejsce do Sparty ma trafić właśnie Duńczyk.
Cóż okienko transferowe otwiera się już za niecałe dwa tygodnie. Wtedy wszystko się wyjaśni.
Zdjęcie: Media społecznościowe Mikkel Michelsen