Wszystkie ręce na pokład tak w skrócie można określić to co działo się w Lesznie w piątkowy wieczór 7 lipca. Rozegrano wówczas smecz 12 rundy PGE Ekstraligi bardzo istotny przede wszystkim dla gospodarzy.

Na szczęście dla miejscowych kontuzjowani zawodnicy – Chris Holder i Grzegorz Zengota byli gotowi do rywalizacji na torze. Dopisała publiczność, która w tym sezonie nie rozpieszczała wcześniej klubowego skarbnika.

Ostatecznie Fogo Unia bez problemu pokonała na własnym torze ZOOleszcz GKM 55:35. Wynik w dwumeczu 105:75. Bonus został w Lesznie. Tym samym miejscowi dopisali niezwykle istotne 3 punkty do tabeli PGE Ekstraligi. Leszczynianie po tej kolejce awansowali na 6. pozycję z 9 punktami, wyprzedzając grudziądzan lepszym bilansem bezpośrednich spotkań.

Gospodarze bardzo dobrze rozpoczęli to spotkanie. Po pierwszej serii wyścigów miejscowi prowadzili 18-6. Ekipa gości nie potrafiła wygrywać biegów drużynowo. Zdarzyło się to tylko – raz w biegu szóstym. Wówczas Grudziądzanie (Tarasienko-Czugunow) wygrali 4-2 z parą Zengota-Ratajczak.

Fatalny występ zaliczył lider grudziądzan, Nicki Pedersen, który w czterech startach uzbierał 1 punkt i aż 3 defekty. Liderem gości był Wadim Tarasienko, który w sześciu wyjazdach na tor zgromadził 13 punktów i bonus. Wśród gospodarzy brylowali Janusz Kołodziej (13 punktów) oraz Grzegorza Zengota (10+1 w czterech startach) oraz Antoni Mencel (5+2), ale na dobrą sprawę wszyscy żużlowcy gospodarzy stanęli tego dnia na wysokości zadania.

Juniorem tego meczu wybrany został Damian Ratajczak.

Raczej obie walczące w Lesznie drużyny zapewniły już sobie utrzymanie w PGE Ekstralidze. Jeden z tych zespołów nie wejdzie do tegorocznych play-off.

Wyniki (za przegladsportowy.pl):

PGE EKSTRALIGA – 12. kolejka

FOGO UNIA LESZNO – ZOOLESZCZ GKM GRUDZIĄDZ 55:35

UNIA: Bartosz Smektała 7+1 (3, 2*, 0, 2); Janusz Kołodziej 13 (3, 3, 3, 1, 3); Chris Holder 9+1 (0, 1*, 2, 3, 3); Jaimon Lidsey 8+1 (3, 2, 1, 1*, 1); Grzegorz Zengota 10+1 (2*, 2, 3, 3, -)

Antoni Mencel 5+2 (2*, 2*, 1, 0); Damian Ratajczak 3 (3, 0, 0); Hubert Jabłoński NS. Trener: Piotr Baron.

GKM: Max Fricke 8+1 (1*, 3, 2, 0, 0, 2); Gleb Czugunow 7+1 (1, 1, 1*, 2, 2); Wadim Tarasienko 13+1 (2, 3, 2, 3, 2, 1*); Frederik Jakobsen 1 (1, 0, 0, -); Nicki Pedersen 1 (d, 1, d, -, d); Kacper Pludra 4+1 (0, 0, 3, 1*); Kacper Łobodziński 1 (1, 0, -); Wiktor Rafalski NS. Trener: Janusz Ślączka.

Sędziował: Paweł Słupski.

Najlepszy czas: Jaimon Lidsey – 60,82 (3. bieg). Widzów: 12000.

Bieg po biegu: 3:3, 5:1 (8:4), 5:1 (13:5), 5:1 (18:6), 3:3 (21:9), 2:4 (23:13), 5:1 (28:14), 4:2 (32:16), 3:3 (35:19), 3:3 (38:22), 3:3 (41:25), 3:3 (44:28), 4:2 (48:30), 4:2 (52:32), 3:3 (55:35)

1. Smektała, Tarasienko, Fricke, Holder 3:3

2. Ratajczak, Mencel, Łobodziński, Pludra 5:1 (8:4)

3. Lidsey, Zengota, Czugunow, Pedersen (d4) 5:1 (13:5)

4. Kołodziej, Mencel, Jakobsen, Pludra 5:1 (18:6)

5. Tarasienko, Lidsey, Holder, Jakobsen 3:3 (21:9)

6. Fricke, Zengota, Czugunow, Ratajczak 2:4 (23:13)

7. Kołodziej, Smektała, Pedersen, Łobodziński 5:1 (28:14)

8. Zengota, Tarasienko, Mencel, Jakobsen 4:2 (32:16)

9. Kołodziej, Fricke, Czugunow, Smektała 3:3 (35:19)

10. Pludra, Holder, Lidsey, Pedersen (d4) 3:3 (38:22)

11. Tarasienko, Smektała, Lidsey, Fricke 3:3 (41:25)

12. Holder, Czugunow, Pludra, Ratajczak 3:3 (44:28)

13. Zengota, Tarasienko, Kołodziej, Fricke 4:2 (48:30)

14. Holder, Czugunow, Lidsey, Pedersen (d4) 4:2 (52:32)

15. Kołodziej, Fricke, Tarasienko, Mencel 3:3 (55:35)