W pierwszym niedzielnym (11 czerwca) meczu dziewiątej rundy Tauron Włókniarz Częstochowa podejmował na własnym torze przetrzebioną kontuzjami Fogo Unię Leszno. Przyjezdni „od zawsze” potrafili jeździć pod Jasną Górą i bardzo często wygrywali mecze ligowe.

Jednak wielu kibiców na informację o możliwości wygrania tego spotkania przez przyjezdnych pukała się mocno w czoło. Jak się okazało o mały włos a osłabiona Unia sprawiłaby ogromną niespodziankę.

W zespole z Wielkopolski w tym sezonie kontuzjowani są Chris Holder, Grzegorz Zengota, Nazar Parnicki i Janusz Kołodziej. Na szczęście – jeśli można w tej sytuacji użyć takiego określenia – Koldi nie ma złamań i powinien najszybciej – ze wspomnianej czwórki – wrócić na tor.

Znający bardzo dobrze tor w Częstochowie Bartosz Smektała na otwarcie meczu pokonał miejscowych liderów – Leona Madsena i Kacpra Worynę. „Swoje” punkty dorzucili młodzieżowcy przyjezdnych wygrywając bieg drugi podwójnie. Po pierwszej serii startów to goście byli na dwupunktowym prowadzeniu. Niespodzianka?

Mecz był bardzo wyrównany. Jednak w drugiej części spotkania do głosu doszli miejscowi. Jednak dzięki walecznej postawie leszczyńskiej młodzieży i wsparciu wspomnianego już Smektały i świetnemu Jaimonowi Lidseyowi po 11 biegu Włókniarz prowadzi tylko czterema punktami.

Mecz rozstrzygnął w zasadzie 12 wyścig, który Woryna z Kupcem wygrała podwójnie z parą gości Jabłoński – Mencel.

Przed biegami nominowanymi było wiadomo, iż gospodarze w najgorszej sytuacji zremisują ten mecz (warunek: dwie porażki 1-5). Jednak tak się nie stało i to Włókniarz na koniec meczu cieszył się ze zwycięstwa w meczu i z zainkasowania trzech punktów do ligowej tabeli.

Wyniki (za przegladsportowy.onet.pl):

TAURON WŁÓKNIARZ CZĘSTOCHOWA – FOGO UNIA LESZNO 53:37

WŁÓKNIARZ 53: Leon Madsen 12+1 (2, 3, 3, 2, 2*); Maksym Drabik 10+2 (3, 2*, 1, 1*, 3); Kacper Woryna 13+1 (1*, 3, 3, 3, 3); Jakub Miśkowiak 4+1 (1, 1, 1, 1*); Mikkel Michelsen 11+1 (3, 3, 1, 2, 2*); Kacper Halkiewicz 0 (0, 0, 0); Kajetan Kupiec 3+1 (1, 0, 2*); Franciszek Karczewski ns. Trener: Lech Kędziora.

UNIA 37: Bartosz Smektała 8 (3, 2, 2, 0, 0, 1); Hubert Jabłoński 2+1 (0, 1*, 0, 1); Maurice Brown 0 (0, -, -); Jaimon Lidsey 13 (2, 2, 3, 3, 3, 0); Adrian Miedziński 3 (2, 1, 0, -); Damian Ratajczak 6+1 (3, 1*, 0, 2, 0); Antoni Mencel 5+2 (2*, 0, 2*, 0, 1). Trener: Piotr Baron.

Sędziował: Arkadiusz Kalwasiński.

Najlepszy czas: 62,77 s (Madsen, 7. bieg). Widzów: 10000.

1. mecz: 49:41 dla Włókniarza. Bonus: Włókniarz.

Bieg po biegu: 3:3, 1:5 (4:8), 4:2 (8:10), 3:3 (11:13), 4:2 (15:15), 3:3 (18:18), 5:1 (23:19), 1:5 (24:24), 4:2 (28:26), 4:2 (32:28), 3:3 (35:31), 5:1 (40:32), 3:3 (43:35), 5:1 (48:36), 5:1 (53:37).

1. Smektała, Madsen, Woryna, Brown 3:3

2. Ratajczak, Mencel, Kupiec, Halkiewicz 1:5 (4:8)

3. Michelsen, Miedziński, Miśkowiak, H. Jabłoński 4:2 (8:10)

4. Drabik, Lidsey, Ratajczak, Halkiewicz 3:3 (11:13)

5. Woryna, Lidsey, Miśkowiak, Ratajczak 4:2 (15:15)

6. Michelsen, Smektała, Jabłoński, Kupiec 3:3 (18:18)

7. Madsen, Drabik, Miedziński, Mencel 5:1 (23:19)

8. Lidsey, Mencel, Michelsen, Halkiewicz 1:5 (24:24)

9. Madsen, Smektała, Drabik, H. Jabłoński 4:2 (28:26)

10. Woryna, Ratajczak, Miśkowiak, Miedziński 4:2 (32:28)

11. Lidsey, Madsen, Miśkowiak, Smektała 3:3 (35:31)

12. Woryna, Kupiec, H. Jabłoński, Mencel 5:1 (40:32)

13. Lidsey, Michelsen, Drabik, Smektała 3:3 (43:35)

14. Drabik, Michelsen, Mencel, Ratajczak 5:1 (48:36)

15. Woryna, Madsen, Smektała, Lidsey 5:1 (53:37)