Bardzo smutne informacje dotyczące polskiego sportowego rynku prasowego dotarły do nas w ostatnim czasie. Wydawany od 1945 roku dziennik „Sport” z końcem listopada bieżącego roku ma przestać istnieć. Jedynym dniem w którym ta zasłużona gazeta z siedzibą w Katowicach nie ukazuje się w sprzedaży jest niedziela.
„Sport” pisał oczywiście o bardzo wielu dyscyplinach – zarówno popularnych jak i niszowych. Zdecydowanie najwięcej o piłce nożnej lecz należy zaznaczyć iż był okres czasu gdy jedną z najobszerniej opisywanych dyscyplin sportowych w gazecie był żużel. Oto co w mediach społecznościowych napisał jeden z czytelników gazety:
Brak słów, gazeta która wychowywała całe pokolenia również moją skromną osobę ,od małego chłopca z podstawówki do teraz to dla mnie jako kibica sportowego była jest i niestety już nie będzie lektura obowiązkowa zawsze trzymająca wybitny poziom merytoryczny, nie patrząca nigdy na obowiązujące trendy i nie ” małpująca ” konkurencji, posiadająca genialnych dziennikarzy. Wielka strata i kolejna już papierowa gazeta, która znika z rynku, tym razem gazeta, której nie zastąpi nigdy żaden sportowy dziennik.
„Sport” nie zawsze był kolportowany w całej Polsce – w ostatnich latach kupić go można było w czterech województwach na południu naszego kraju. Prawdopodobną przyczyną likwidacji gazety jest ogólny spadek jej sprzedaży – co dotyczy zresztą prasy drukowanej w ogóle.
Po zniknięciu z rynku tytułu nie będzie już w naszym kraju ani jednego dziennika piszącego o sporcie – w przeszłości były aż 3 – „Sport”, „Tempo” oraz „Przegląd Sportowy”. Druga z wymienionych gazet nie istnieje już od dawna, trzecia z nich dość niedawno przestała ukazywać się codziennie na rzecz 2 wydań w tygodniu. Katowicką gazetę czytało wiele pokoleń kibiców a jej likwidacja będzie dużą stratą dla sportowej społeczności.
PS. Jak się dowiedzieliśmy w czwartek dnia 9.11 jest jeszcze iskierka nadziei i gazeta będzie jeszcze walczyć o przetrwanie. Oto co przekazał tego dnia w „przestrzeni internetowej” zespół redakcyjny:
„Sport” to tytuł legenda, wartość sama w sobie. Przez prawie 80 lat pracowały tutaj dziennikarskie znakomitości, żeby wymienić Tadeusza Maliszewskiego, Janusza Jelenia, na którego książkach o futbolu się wychowałem, Andrzeja Gowarzewskiego, Stanisława Penara, Grzegorza Stańskiego… można wymieniać bez końca. Wielu obecnych dziennikarzy, z Andrzejem Grygierczykiem, Andrzejem Wasikiem, Jackiem Błasiakiem czy Bogdanem Natherem, pracuje tutaj od dziesiątek lat. Czy popracują dalej? Na razie wydawca postanowił inaczej, ale powalczyć o uratowanie gazety – przede wszystkim dla naszych wiernych Czytelników – trzeba. Dopóki walczysz, jesteś zwycięzcą i tak powinno być w „Sporcie”.
Trzymajmy kciuki bardzo mocno by ten jakże zasłużony tytuł przetrwał jednak na polskim rynku.
Zdjęcie: autor tekstu