Dwie australijskie gwiazdy żużla, Ray Duggan i Norm Clay, straciły życie w podwójnym śmiertelnym wypadku podczas wyścigu żużlowego, w meczu Australia – Anglia, który odbył się w piątek, 20 stycznia 1950 roku na ćwierćmilowym torze Sydney Sports Ground.

Obaj zawodnicy od wielu lat rywalizowali w brytyjskiej pierwszej lidze żużlowej – Clay w drużynie żużlowej Exeter i Duggan w drużynie Harringay – i w sezonie zimowym przebywali w swoim kraju. Duggan i Clay zostali wyznaczeni do udziału w pierwszych dwóch meczach testowych przeciwko Anglii.

Do wypadku (a w zasadzie strasznego karambolu) doszło podczas 8. biegu zawodów drużynowych. Clay znajdował się na czele stawki. Trzech kolejnych jeźdźców znajdowało się tuż za nim. Do nieszczęścia doszło na końcu prostej drugiego okrążenia. Wówczas to tylne koło Claya wbiło się w głęboki rowek na torze. Zawodnik został „szarpnięty” przez maszynę. Clay nie opanował motocykla. Pośliznął się na mokrym od deszczu torze i upadł. Duggan, który był na drugim miejscu, wpadł w Claya wyleciał z motocykla i został rzucony głową o ziemię. Będący na trzecim miejscu inny zawodnik, 25-letni Donald Lawson z Willoughby w stanie NSW, skręcił, by ominąć Claya, ale zderzył się z motocyklem Duggana, a potem uderzył w płot. Lawson był leczony w szpitalu St. Vincent w Sydney z powodu ran szarpanych twarzy. Czwartemu zawodnikowi, Jackowi Baxterowi udało się ominąć leżących nieruchomo na torze zawodników i nic mu się nie stało.

Ray Duggan z Bondi Junction w stanie NSW w Australii, którego wiek określano na 32 lub 36 lat, (w zależności od źródła) został natychmiast przewieziony karetką do szpitala St. Vincent w Sydney, gdzie po przybyciu stwierdzono zgon. Znany międzynarodowy żużlowiec, który przez długi czas jeździł w Australii i Wielkiej Brytanii, w 1949 roku zajął czwarte miejsce w indywidualnych mistrzostwach Australii. Był młodszym bratem australijskiej legendy motocykli Vica Duggana, byłego mistrza świata na żużlu, a także zawodnika zespołu Harringay. Vic który leczył kontuzje odniesioną na żużlu, był wówczas na torze obserwując wyścigi. Na Sydney Sports Ground była też wtedy żona Raya.

Norm Clay, doświadczony zawodnik żużlowy często reprezentował barwy  Australii w różnych test meczach. MIał 34 lata i pochodził również z Bondi Junction w stanie NSW w Australii. Zmarł w wyniku obrażeń głowy w sobotę rano 21 stycznia 1950 r. w szpitalu St. Vincent w Sydney. Norm był drugim członkiem swojej rodziny, zaangażowanym w wyścigi żużlowe, który zginął śmiercią gwałtowną. Wcześniej utopił się jego starszy brat, dla którego był mechanikiem. Norm później przejął maszynę swojego zmarłego brata. Pozostawił żonę i rocznego syna Geoffreya, który urodził się w Exeter w hrabstwie Devon w Anglii.

Około 1000 osób uczestniczyło w podwójnym pogrzebie żużlowców w poniedziałek 23 stycznia 1950 roku. Ponad 30 samochodów i pięć motocykli podążyło za podwójnym orszakiem do katolickiej części cmentarza w Darlinghurst, wschodnich przedmieściach Sydney w stanie New South Walia w Australii.

Był to trzeci śmiertelny wypadek na żużlu w stanie Nowa Południowa Walia w sezonie 1949/50. Kev Gallaher, kierowca samochodu wyścigowego, zginął na torze Sydney Showgrounds 7 października 1949 r. A William Chandler, pilot wózka bocznego sidecara, zginął podczas treningu na torze Newcastle Speedway 14 listopada 1949 r.

Źródło: motorsportmemorial.org