Zapraszamy na kolejny felieton z cyklu Piórem Sieraka – żużel niezależnym okiem. (https://www.facebook.com/107701608719996/photos/a.108387931984697/124997180323772/)
Bo to produkt uboczny procesu wielkopiecowego – chciałoby się sprzedać ogranego suchara – stąd ciężkostrawny. Jednak główną wygraną w Milionerach, nienachalnemu entuzjaście, speedway przyniósł. Można się zżymać na krytyczne oceny ignorantów, można gardłować o lepszy los dla żużla, ale nie można lekceważyć charakterystycznych, niepokojących sygnałów. Nie trawią żużla? A może zwyczajnie nie wiedzą nawet o jego istnieniu?
Mody na speedway wśród „warszawki” nie ma i to nie przynoszący chwały „pijarowcom” PZMot, obiektywny fakt. Czy jest sposób, by to zmienić, ściślej – poprawić? Naturalnie. Stadiony pięknieją. Na kilku mamy już loże VIP, zawłaszczone póki co, przez lokalny establishment. Zatem nic tylko zapełniać „śmietanką towarzyską”, by ową modę stworzyć, wywołać. By w dobrym tonie stało się pojawienie na SGP, a z czasem może nawet na „zwykłym” meczu ligowym. Bez znaczenia, że większość owej „śmietanki” stanowiliby ludzie znani głównie z tego, że są znani. Stare chińskie przysłowie powiada, iż jeśli nie możesz wroga pokonać, powinieneś się z nim zaprzyjaźnić. Zaprzyjaźnijmy się więc jako dyscyplina, z „osobistościami” świata polityki, kultury i sztuki – rozpoznawalnymi celebrytami, których twarze „gdzieś widziałem” – nawet jeśli uznajemy, że duża część z nich, to zmanierowane pustaki. Gwiazdy mają wszak swoje prawa, w tym prawo do focha i wydziwiania. Pewien odsetek tychże jest przy tym łasy na benefity. Wprost i pośrednio. Nie ważne jak o Tobie mówią, ważne że mówią.
Zacząć można od bezpośredniego zaplecza pierwszej linii. Nieco zapomniane, przygasłe i pobladłe gwiazdeczki, chętnie skorzystają z okazji przypomnienia o sobie mediom. A jeśli jeszcze „coś tam” wpadnie przy okazji w pakiecie – parę drobnych na waciki od promotora, jakaś ścianka z czerwonym chodniczkiem a la dywan, luksusowy hotel na weekend, kilka fotek i wywiadów – tym lepiej. Ważne też, by w wydarzeniu uczestniczyły na potęgę ogólnopolskie media. Telewizja, jakieś Zet-ki, RMF-ki, Wyborcza, Superexpres i kto żyw, byle masowo oglądany, słuchany, czytany. Bez znaczenia, czy i jak bardzo nie cenimy owego medium. . Grunt, że ono się sprzedaje, a żużel dopiero zamierza. Branżowe tytuły nikogo już nie skuszą. Nie te zasięgi. Błyśniesz w blasku fleszy na masową skalę, choćby przez moment, przypomnisz facjatę, a już w rozumieniu celebryty – wyprawę w nieznane można uznać za niezwykle udaną i pożyteczną da wizerunku własnego. Mając tę wiedzę, tę świadomość, wciąż nie rozumiem zaniechania ze strony PZMot.
Mamy święto speedway`a na Narodowym. A związek dopłaca do imprezy. Dla mnie kuriozum przy pełnych trybunach, ale to inny wątek. Kto broni, albo kto lub co powstrzymuje organizatorów, przed zapełnieniem loży „postaciami” nie tylko ze świata sportu, a nawet niekoniecznie z tej bajki. Aktorzy, dziennikarze, artyści, politycy – każdy którego „twarz brzmi znajomo” i jest kojarzona przez tłumy. Warszawskie tłumu naturalnie i najlepiej pozytywnie. O nich tu idzie. Może wówczas imć pan Kowalczyk Wojciech – niespełniona gwiazda globalnego futbolu, topiąca smutki w gorzale – darowałby sobie „prześmiewcze” jego zdaniem durnowate, podobno szyderczo-sarkastyczne – porównania dyscypliny i mistrza Zmarzlika, po Gali Mistrzów Sportu. Problem w tym, że jego czytają, naszych peanów i mów obrończych – już nie. Nie ta skala odbioru. I z tym też musimy się pogodzić, nie oddając pola bez walki. Walki o swoje. Spróbujmy więc przynajmniej stworzyć modę na żużel.
Jakaś chwilowo lansowana, popularna szansonistka. Jakaś rozpoznawalna aktorzyna, nawet z ekipy beznadziejnego Vegi, byle znana i w miarę ładna przy okazji. Jakiś skandalista szczebla Wojewódzkiego, aby nie z powiatu. Tędy droga. Czy się komu podoba, czy nie. Trzeba tylko strategii i konsekwencji w działaniu. Inaczej zakończy się jak ze „słynnym” filmowym gniotem „Żużel”, nakręconym wyraźnie z myślą o skoku na kasę, a nie dla przybliżenia dyscypliny sportu. To akurat „dzieło” przyniosło wyłącznie szkody, utrwalając obraz speedway`a jako pseudo sportu dla ćwierć mózgów zalanych wódą i naćpanych prochami. Średnia reklama.
Nieśmiałe podejścia do zjednania sobie szerszej widowni poczyniono. Przede wszystkim na bazie sukcesu Zmarzlika w Plebiscycie PS. Jednak tę szansę na medialnych 5 minut żużla, najoględniej, nie do końca wykorzystano. Wszystko to były działania rwane, bez pomysłu, strategii i konsekwencji. Bardziej na zasadzie „ciekawostki przyrodniczej’ , niż poważnej, przemyślanej kampanii. A to trójka rajderów wystąpiła w „Jaka to melodia”, a to braterski duet Pawlickich zagościł w telewizji śniadaniowej, a to przez krótką chwilę, Bartek przemknął przez media po rzeczonej wygranej w Plebiscycie. Wszystko mało i bez dobrego planu. Od przypadku do przypadku. Zatem? Zatem… jest ugór do zagospodarowania. Koniecznie.
Bez dobrego miejsca w ogólnopolskich mediach, dyscyplina nie ma szans zaistnienia w powszechnej, szerokiej świadomości. A bez tegoż nie ma mowy o rozwoju, docelowo zaś – możnych darczyńcach w skali szerszej niż własne podwórko pojedynczego klubu. Do dzieła więc panowie „pijarowcy” PZMot. Czekamy na projekt i prezentację pomysłu działań strategicznych dla dobra i rozwoju dyscypliny, że tak górnolotnie to określę.
Mody na żużel ciągle nie ma. Moda zaś jest niezbędną dla ekspansji. Dobrymi chęciami, to piekło wybrukowali. Żużel potrzebuje impulsu, bodźca, by wyjść z zaścianka na szeroki świat. Potrzebuje dobrze zaprojektowanej, skutecznej kampanii. Inaczej przyjdzie nam w owym zaścianku zgnuśnieć. Chyba, że się mylę – co Wy na to?
- Główna
- Żużel
- Speedrower
- TERMINARZ
- PGE EKSTRALIGA 2024
- CS Superliga 2024
- CS 1 Liga 2024
- U 24 EKSTRALIGA 2024
- Speedway Grand Prix 2024
- Kalendarz imprez żużlowych 2024
- Kalendarz Imprez FIM 2024
- Kalendarz imprez FIM Europe 2024
- Terminarz zawodów długi tor i grasstrack
- CS Superliga Żaków 2024
- KALENDARZ SPEEDROWERA 2024
- Speedrower – zawody żaków
- Speedrower – Grand Prix Wrocławia open
- HISTORIA
- SKARB KIBICA
- INFO
- Galerie
- Archiwum
Wybierz stronę