We wtorek 1 października poznaliśmy kolejnego zwycięzcę U24 Ekstraligi. Dotychczas, w krótkiej historii tych zmagań za każdym razem zwyciężała inna drużyna. Przypomnijmy, iż pierwszym zwycięzcą tych rozgrywek była Arged Malesa Ostrów Wlkp. W ubiegłym sezonie triumfowała Stal Gorzów Wlkp., która stanęła przed szansą obrony mistrzostwa.

W pierwszym meczu finału U24 Ekstraligi Gorzowianie minimalnie pokonali u siebie Spartan 46-44 i by zwyciężyć w tej rywalizacji musieli we Wrocławiu zdobyć co najmniej 45 oczek. I to nie wydawało się wcale niemożliwe do osiągnięcia. Gospodarze mieli swoje problemy w ostatnim czasie.

Do niedawna kontuzję leczył William Drejem i nie wystąpił w piątek w finale SGP2. Ale podczas tej imprezy zawodnik Motoru Lublin Bartosz Bańbor sfaulował Jakuba Krawczyka. Uczynił to na tyle skutecznie, że praktycznie wyeliminował zawodnika Sparty z ostatnich ważnych meczów zarówno w PGE Ekstralidze jak i w U24 Ekstralidze. Sztab medyczny w ciągu dwóch dni postawił młodzieżowca na nogi. Jednak wystarczyło to tylko na bieg młodzieżowy w finale z Motorem. Ale i tak wyścig ten Krawczyk kończył zwijając się z bólu jeszcze na motocyklu. Zawodnik ma założone 30 szwów i jak podają wrocławscy medycy, być może będzie konieczna ponowna operacja.

Na szczęście sztab szkoleniowy bardzo dobrze taktycznie zestawił wrocławską drużynę. W biegach „młodzieżowych” do Marcela Kowolika dokooptowano Francisa Gustsa. Co tu dużo mówić Łotysz zawodzi w PGE Ekstralidze, ale świetnie spisuje się w U24 Ekstralidze.

Jak się okazało był najlepszym zawodnikiem finału. Z bonusem w pięciu startach zdobył komplet punktów (14 +1).

Sam mecz był godnym zwieńczeniem rozgrywek zawodników do lat 24. Młodzi zawodnicy stworzyli świetne widowisko. Była walka na torze od pierwszego biegu i od momentu startu aż do zakończenia wyścigu. Jak policzyli statystycy Gurustats w spotkaniu na Stadionie Olimpijskim było aż 20 mijanek podczas wyścigów. Jest to znakomity wynik mówiący o tym jak bardzo zdeterminowani byli zawodnicy walczący w tym finale. Niejeden ekstraligowy mecz jest znacznie nudnym widowiskiem dla widzów. A fani cieszą się jak podczas spotkania jest więcej niż 10 mijanek.

Warto zaznaczyć fakt, iż w finale w ekipie gospodarzy wystąpiło aż trzech wychowanków Sparty – Kacper Andrzejewski, Nikodem Mikołajczyk oraz Marcel Kowolik (zaczynał w innym klubie, ale licencję zdał w barwach Sparty).

Ten sezon dobitnie pokazał, iż powiedzenie że „Sparta nie szkoli” już dawno przeszło do lamusa…

Goście robili co mogli, by wygrać to spotkanie. Po podwójnym zwycięstwie pary Adam Bednar – Matias Pollestad Stal prowadziła 16-14. Jednak jak się okazało było to pierwsze i jedyne prowadzenie gości w tym meczu. Od kolejnego wyścigu Wrocławianie zaczęli najpierw odrabiać straty, a później powiększać swoją przewagę.

Decydujący dla losów spotkania (jak się okazało) był wyścig 12, w którym para Gusts – Mikkel Andersen pokonała podwójnie duet gości Pollestad – Jakub Stojanowski. Wyjątkowego pecha miał w tym biegu Polak. Przed wyścigiem zgasł mu motocykl, a później w rezerwowej maszynie najprawdopodobniej z pośpiechu nie odkręcono kranika z paliwem i Stojanowski ukończył wyścig daleko z tyłu. Po tej gonitwie Wrocławianie mogli świętować pierwsze, historyczne zwycięstwo w U24 Ekstralidze.

Biegi nominowane padły łupem gości, gdyż Stal do końca walczyła o jak najlepszy rezultat. Jednak Wrocławianie ulgowo potraktowali te wyścigi, gdyż zarówno w 14. jak i 15 gonitwie zaprezentował się rezerwowy Filip Seniuk. Punktów nie zdobył, ale pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie.

Ostatecznie młodzi Spartanie pokonali Eneę Stal Gorzów w rewanżu finałowym na Stadionie Olimpijskim 50:40, i to oni zostali zwycięzcami rywalizacji w U24 Ekstralidze w sezonie 2024.

Tak więc w sezonie 2024 już w czterech różnych zmaganiach Sparta Wrocław okazała się najlepsza. W IMP złoto wywalczył Maciej Janowski. MIMP padły łupem Jakuba Krawczyka. W DMPJ triumfowali młodzi Spartanie i do tych osiągnięć dorzucono złoto U24 Ekstraligi. To wielkiego szlema sezonu 2024 brakuje tylko zwycięstwa Wrocławian w DMP. Podobno nie ma rzeczy niemożliwych…

Wyniki finału U24 Ekstraligi, Wrocław 1 października 2024 roku:

U24 Beckhoff Sparta Wrocław – 50 pkt.
9. Jakub Krawczyk – ZZ
10. Nikodem Mikołajczyk – 9 (1,1,3,2,2)
11. Mikkel Andersen – 7+1 (1,d,1,2*)
12. Kacper Andrzejewski – 8+1 (2*,2,3,0,1)
13. William Drejer – 9+2 (2,3,1,2*,1*)
14. Marcel Kowolik – 6 (0,0,3,3)
15. Francis Gusts – 14+1 (3,3,2*,3,3)
16. Filip Seniuk – 0 (0,0)

Enea Stal Gorzów – 40 pkt.
1. Villads Nagel –  6+1 (3,0,1,-,2*)
2. Michael West – 2 (0,2,0)
3. Rasmus Karlsson – 1 (0,1,0,-)
4. Mikołaj Krok – ns
5. Oskar Paluch – 10 (1,2,2,2,0,3)
6. Mathias Pollestad – 5+2 (1*,2*,d,1,1)
7. Jakub Stojanowski – 2 (2,0,0)
8. Adam Bednar – 14+1 (3,3,1,1*,3,3)

Bieg po biegu:
1. (64,86) Nagel, Drejer, Andersen, Karlsson – 3:3 – (3:3)
2. (64,90) Gusts, Stojanowski, Pollestad, Kowolik – 3:3 – (6:6)
3. (64,34) Drejer, Andrzejewski, Paluch, West – 5:1 – (11:7)
4. (64,49) Bednar, Pollestad, Mikołajczyk, Kowolik – 1:5 – (12:12)
5. (65,36) Bednar, Andrzejewski, Karlsson, Andersen (d) – 2:4 – (14:16)
6. (65,53) Gusts, West, Drejer, Nagel – 4:2 – (18:18)
7. (66,04) Kowolik, Paluch, Mikołajczyk, Stojanowski – 4:2 – (22:20)
8. (66,02) Kowolik, Drejer, Bednar, Karlsson – 5:1 – (27:21)
9. (66,04) Mikołajczyk, Gusts, Nagel, West – 5:1 – (32:22)
10. (66,32) Andrzejewski, Paluch, Andersen, Pollestad (d) – 4:2 – (36:24)
11. (66,12) Gusts, Paluch, Bednar, Andrzejewski – 3:3 – (39:27)
12. (66,42) Gusts, Andersen, Pollestad, Stojanowski – 5:1 – (44:28)
13. (65,51) Bednar, Mikołajczyk, Drejer, Paluch – 3:3 – (47:31)
14. (65,90) Bednar, Mikołajczyk, Pollestad, Seniuk – 2:4 – (49:35)
15. (66,77) Paluch, Nagel, Andrzejewski, Seniuk – 1:5 – (50:40)