Brady Kurtz został najnowszym nabytkiem Betard Sparty Wrocław przed sezonem 2025. Australijczyk w pierwszym wywiadzie po transferze opowiada o swoich planach na kolejny sezon, kolegach z drużyny i magii Stadionu Olimpijskiego.
Brady witaj w drużynie. Jak się czujesz?
Dziękuję bardzo. Jest mi bardzo miło że tu jestem. To było trochę niespodziewane, ale jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem tu trafić.
Miałeś świetny sezon w Metalkas 2. Ekstralidze. Wywalczyłeś awans ze swoim zespołem. Ale teraz czeka cię Noe wyzwanie tutaj we Wrocławiu.
Tak miałem świetny sezon z Rybnikiem. Było super być częścią tej drużyny. Spędziłem tam miły czas, ale teraz patrzę w przyszłość. Widzę przed sobą wielkie możliwości tutaj w Betard Sparcie. Nie mogę się doczekać nowego sezonu.
Masz za sobą także udany sezon w Premiership. Błyszczałeś w drużynie Belle Vue Aces obok swojego kolegi Dana Bewleya. Jakie są twoje odczucia?
Ostatnie lata w lidze brytyjskiej były dla mnie bardzo dobre. Belle Vue to świetny klub, którego częścią mogłem być. Miło jest móc jeździć z przyjaciółmi. Dan i ja jesteśmy naprawdę dobrymi przyjaciółmi i cieszę się że mamy okazję startować razem. Myślę, że w przyszłym sezonie możecie spodziewać się kilku świetnych wyścigów także tutaj we Wrocławiu. To będzie ciekawy sezon.
Ty i Dan wyróżnialiście się w Belle Vue. Odjechaliście wspólnie mnóstwo biegów, tworzyliście świetną parę na torze. Możemy sobie wyobrazić, że tutaj we Wrocławiu będzie podobnie. Liczymy na świetne wyniki w waszym wykonaniu, bo Wasza współpraca na torze przez ostatnie lata była niesamowita.
Mam nadzieję. Łatwo jeździ się z zawodnikiem tej klasy co Dan. Myślę, że rozumiemy się w sposób, który nie jest osiągalny dla wszystkich zawodników. Jazda z nim to wielka przyjemność. Mieliśmy świetne wyścigi w Manchesterze. Myślę, że możemy to powtórzyć tutaj.
To niesamowite, że w przyszłym roku będziesz mógł startować z Danem w naszym zespole. Będziecie obaj także startować w mistrzostwach świata, co było Twoim marzeniem. Wywalczyłeś to sobie w świetnym stylu w Pardubicach. Jak się czujesz jako zawodnik SGP?
Nikt jeszcze nie zadał mi tego pytania! To było moje marzenie od piątego roku życia, by startować w Grand Prix. To jest niesamowite, że teraz się to spełnia. Ciężko na to pracowałem, nie tylko w tym roku, ale przez wiele lat. To wspaniałe uczucie, że moja praca przynosi efekty.
Czy te zmiany – nowy klub, Speedway Grand Prix, są dla Ciebie stresujące przed nadchodzącym sezonem?
Nie myślałem o tym, ale chyba będę trochę zdenerwowany przed nowym sezonem. Myślę, że każdy zawodnik powinien czuć taki stres, jeśli tego nie czujesz, to nie zależy Ci na wygranej, a na pewno ten rok będzie wymagający. Będę musiał być lepszy niż w poprzednich sezonach, ale cieszę się, że tu jestem. Jestem pewien, że będę czuł się komfortowo w tym zespole. Myślę, że to jest grupa dobrych zawodników, których już znam. Moimi dobrymi kolegami są, Dan i Magic. Jeździłem też z Artemem wcześniej. Jestem naprawdę szczęśliwy, że będę tutaj. Nie mogę się doczekać, by zacząć sezon.
W zakończonym sezonie zmagałeś się z kontuzją. Jaki miało to na ciebie wpływ w końcówce sezonu? I jak wpływa to na ciebie teraz? Mimo tych przeszkód miałeś i tak wspaniały sezon.
Tak. Miałem pewne problemy. Mniej więcej w połowie sezonu, temat kontuzji stopy był dla mnie dużym zmartwieniem. Naprawdę nie wyglądało to najlepiej. Miałem wielkie szczęście, że udało się uniknąć operacji. Stopa zagoiła się bez interwencji chirurga. Nie jestem jeszcze w 100 procentach sprawny, ale myślę, że na przyszły sezon będę już w stu procentach sprawny. Będę ciężko pracował w zimie, żeby wszystko było tak jak powinno być.
Wrocław to świetne miejsce. Czy miałeś już okazję poznać miasto?
Właściwie spędziłem dużo czasu tutaj. Zawsze korzystam z wrocławskiego lotniska. Kiedyś ktoś mnie zapytał, jakie jest moje ulubione lotnisko w Polsce? Jestem pewien, że to Wrocław. Cieszę się, że jestem tutaj, bo bardzo lubię to miasto i mam nadzieję, że tak samo polubię ten klub.
Jak się czujesz przed występami przy pełnym stadionie z ponad 13 tysiącami kibiców? Czy jest to trochę stresujące? Czy cieszy cię to, że tak wielu ludzi tutaj wspiera tę drużynę?
Na pewno to będzie świetne! Nie ma nic lepszego niż ściganie przy pełnych trybunach. Przy trybunach wypełnionych twoimi kibicami. Bardzo się cieszę i nie mogę się już doczekać sezonu. To wspaniale móc dołączyć do klubu z taką rzeszą fanów i takim wsparciem. Mam nadzieję, że sprostamy oczekiwaniom i osiągniemy zakładane rezultaty.
Co czułeś i jakie myśli przeleciały przez twoją głowę gdy pierwszy raz wszedłeś na ten stadion z myślą, że teraz to jest mój dom, to jest teraz mój klub.
To piękny stadion. Myślę, że pokocham ten tor. Pierwsza myśl, była o złotych medalach które już zdobywałem. I wtedy pomyślałem – zdobędę tu złoto.
Źródło: X – wts