Niedawno Artem Łaguta wspominał, iż chce startować w rywalizacji międzynarodowej jako Polak i chce śpiewać polski hymn. W środowisku żużlowym zostało to przyjęte z mieszanymi uczuciami. Jedni od razu torpedowali pomysł Artema i twierdzili wprost, że chce jeździć w mistrzostwach świata – głównie dla kasy.

Inni chwalili sportową postawę zawodnika Betard Sparty, który mimo, iż jest indywidualnym mistrzem świata, to w dalszym ciągu chce rywalizować z najlepszymi i walczyć o jak najwyższe cele.

Jedni określają go jako cynicznego bezdusznego człowieka chcącego zarabiać pieniądze. Ale jak pisaliśmy Bartosz Zmarzlik, by zostać mistrzem świata w bieżącym sezonie musiał do tego „sporo” dołożyć. Inni doceniają sportową postawę Artrema Łaguty i chęć zdobywania jak największej ilości medali w rywalizacji z najlepszymi.

W swoich mediach społecznościowych Artem Łaguta zamieścił zdjęcia jak przebywa z rodziną na wakacjach. Łaguta bawi na słonecznych Malediwach, o czym możemy się przekonać oglądając zdjęcia z wypoczynku żużlowca na wyspie.

Łaguta nie omieszkał napisać, iż na Malediwach jest już po raz ósmy.

Ale przed wyjazdem na rodzinny odpoczynek zawodnik Betard Sparty zamieścił wymowną fotografię z dziewięcioma zdobytymi przez niego medalami – z mistrzostw świata oraz z drużynowych mistrzostw Polski z komentarzem:

Plan był na więcej medali. Ale…

Pod wpisem przeważają pozytywne komentarze wspierające żużlowca:

Artem nuda bez Ciebie w GP, wracaj szybko

Jeszcze sporo przed nami

You’re still world champ in my view

Mistrzu, marzenia i plany są po to, żeby się spełniły 😍 Jeszcze nie jedno zwycięstwo przed Tobą

Jest też wpis o tym, iż w Polsce dominuje ostatnio Motor:

Złotych nie przybędzie Ci przez Lublin

Zdjęcie: Bogielczyk Foto