Arged Malesa Ostrów Wlkp. – Moje Bermudy Stal Gorzów Wlkp – 34 – 55
W piątkowy wieczór w Ostrowie odbył się drugi mecz rundy rewanżowej sezonu zasadniczego PGE Ekstraligi. Z Arged Malesą walczyła Stal Gorzów. Goście przyjechali na ligowy mecz w cieniu aresztowania za oszustwa podatkowe ich prezesa Marka Grzyba.
Prokuratura ma twarde dowody na prezesa Stali, gdyż odrzuciła możliwość poręczenia majątkowego przez oskarżonego i wpłacenia przez niego 1 miliona złotych kaucji. Marek Grzyb najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Grozi mu 12 lat więzienia.
Mimo tych faktów Gorzowianie wspierają swojego prezesa. Przed meczem na Atenie TV Stanisłąw Chomski powiedział: Pozdrawiam rodzinę naszego prezesa. Trzymamy za was kciuki. Jesteśmy stalową rodziną. Nie zapominamy o was.
Środowisko żużlowe oburzało się, jak wcześniej na meczach żużlowych we Wrocławiu cały stadion wspierał niewinnego przecież zawieszonego w tym sezonie Artema Łagutę.
Coś to przypomina historię sprzed dwóch tysięcy lat…
Ale wracając do meczu. Kibice obejrzeli ciekawe widowisko. Na torze wiele się działo, a beniaminek długo stawiał się Stali. Jednak ostatecznie gospodarze „wyrobili” swój tegoroczny limit i uzbierali 34 punkty.
Warty odnotowania jest debiut 16-letniego Oskara Palucha. Młodzieżowiec na pewno stanowi poważne wzmocnienie formacji juniorskiej Stali Gorzów. Jednak występ Palucha nie obył się bez upadku. W drugim biegu dnia na pierwszym łuku w wyniki poszerzenia toru jazdy przez Sebastiana Szostaka zawodnicy gości zderzyli się i upadli na tor. Paluchowi na szczęście nic się nie stało, a Mateusz Bartkowiak zakończył występ w szpitalu.
Paluch ostatecznie wygrał powtórkę, a później w biegu 12 przyjechał za plecami Thomsena. Debiut marzenie – 5 punktów plus bonus w trzech startach.
Warty odnotowania jest jeszcze fakt, iż w biegu siódmym Oliver Berntzon pokonał Bartosza Zmarzlika. A zawodnicy walczyli na dystansie mijając się praktycznie do linii mety. To był bieg!
Ostatecznie to Gorzowianie dopisują do swojego dorobku trzy punkty, a sytuacja Ostrowian w tabeli staje się coraz bardziej beznadziejna.
Punktacja:
Arged Malesa Ostrów – 34
9. Oliver Berntzon – 9 (0,3,2,3,1,0)
10. Tomasz Gapiński – 5 (3,1,0,-,1)
11. Grzegorz Walasek – 2 (1,t,1,-)
12. Matias Nielsen – 6 (2,1,2,1,0,0)
13. Chris Holder – 9+1 (1*,3,2,1,2)
14. Jakub Krawczyk – 2 (2,d,0,0)
15. Sebastian Szostak – 1 (1,0,0)
16. Tim Soerensen – ns
Moje Bermudy Stal Gorzów – 55
1. Szymon Woźniak – 11 (3,2,3,2,1)
2. Anders Thomsen – 7+2 (0,1*,1,3,2*)
3. Martin Vaculik – 10+2 (2*,3,3,2*)
4. Patrick Hansen – 8+1 (2,2*,1,0,3)
5. Bartosz Zmarzlik – 14 (3,2,3,3,3)
6. Mateusz Bartkowiak – 0 (u/-,ns,ns)
7. Oskar Paluch – 5+1 (3,0,2*)
8. Wiktor Jasiński – ns
Bieg po biegu:
1. (66,99) Woźniak, Vaculik, Walasek, Berntzon – 1:5 – (1:5)
2. (66,76) Paluch, Krawczyk, Szostak, Bartkowiak (u/-) – 3:3 – (4:8)
3. (66,63) Zmarzlik, Nielsen, Holder, Thomsen – 3:3 – (7:11)
4. (67,25) Gapiński, Hansen, Bartkowiak (ns), Krawczyk (d) – 3:2 – (10:13)
5. (66,06) Vaculik, Hansen, Nielsen, Krawczyk – 1:5 – (11:18)
6. (66,46) Holder, Woźniak, Thomsen, Szostak – 3:3 – (14:21)
7. (66,90) Berntzon, Zmarzlik, Gapiński, Paluch – 4:2 – (18:23)
8. (66,49) Vaculik, Holder, Hansen, Krawczyk – 2:4 – (20:27)
9. (66,10) Woźniak, Berntzon, Thomsen, Gapiński – 2:4 – (22:31)
10. (66,94) Zmarzlik, Nielsen, Walasek, Bartkowiak (ns) – 3:3 – (25:34)
11. (67,76) Berntzon, Woźniak, Nielsen, Hansen – 4:2 – (29:36)
12. (67,09) Thomsen, Paluch, Berntzon, Szostak – 1:5 – (30:41)
13. (66,59) Zmarzlik, Vaculik, Holder, Nielsen – 1:5 – (31:46)
14. (68,20) Hansen, Thomsen, Gapiński, Nielsen – 1:5 – (32:51)
15. (67,44) Zmarzlik, Holder, Woźniak, Berntzon – 2:4 – (34:55)