Falubaz Zielona Góra – Sparta Wrocław 37 – 32
Wydawało się, że już gorszego toru niż w ostatnią niedzielę być nie może. To co serwują kibicom żużlowym, a przede wszystkim zawodnikom nasze żużlowe władze woła o pomstę do nieba! Sztab ludzi odpowiedzialnych za przygotowanie toru, wyznaczony do tego komisarz Arkadiusz Kalwasiński, a nawierzchnia niezwykle ciężka, bardzo przyczepna. Czy toru do meczu nie można przygotować właściwie przed zawodami? Już bieg juniorski pokazał jak ciężkie warunku panują na torze. Prowadzącego Czugunova pociągnęło na prostej i niestety zawodnik Sparty wjechał w tor jazdy Norberta Krakowiaka i zawodnik Falubazu upadł na tor uderzając w bandę w miejscu, w którym kończą się dmuchańce. Na metę biegu juniorskiego dotarł tylko Mateusz Tonder. Sędzia Paweł Słupski już po tym biegu zarządził prace na torze – wbrew zwyczajom panującym w rozgrywkach PGE ekstraligi – podobno najlepszej na świecie. Niestety tor z biegu na bieg był coraz gorszy. Dość powiedzieć,iż po pierwszym swoim biegu ochoty do dalszej jazdy nie przejawiał Piotr Protasiewicz. Zastępujący go w piątym biegu Jan Kvech nie atakowany przez nikogo zanotował upadek i najprawdopodobniej złamał obojczyk. Pięć biegów –trzy upadki, dwóch zawodników ma kontuzje – to mało? Okazuje się, że sędzia chciał więcej.
Zwody były bardzo nudne. Nie dało się tego oglądać. Odległości między zawodnikami jadący w biegu były ogromne. Nawet lokalny as Martin Vaculik przyznał po meczu, iż motocykl miał ustawiony na start. Gdy go przegrał – jak w biegu dziewiątym zupełnie nie istniał na torze nie podejmując zupełnie walki. Czy o to chodzi w żużlu?
W międzyczasie zaczął padać deszcz. Tor z biegu na bieg był coraz gorszy. Sędzia około dziewiątego biegu ogłosił, iż po dwunastym biegu mecz zostaje przerwany i zgodnie z zadami panującymi w play-off uznany za rozegrany.
I tutaj nasuwa się pytanie? Dlaczego zawodnicy mogli w fatalnych warunkach torowych jeździć tylko do biegu dwunastego? Nawierzchnia toru była coraz gorsza. Zawody z czystym sumieniem można by było przerwać po piątym biegu. Dlaczego – w momencie, gdy zdecydowano się na kontynuację zawodów nie odjechano wszystkich piętnastu biegów?
Jeżeli dla sędziego, telewizji a także dla władz PGE Ekstraligi najważniejszy jest szoł oraz goniące nieubłaganie terminy to o czym my mówimy? Gdzie troska o zdrowie zawodników? Gdzie dbałość o kibiców, którzy przychodzą na stadion, płacą pieniądze i chcą oglądać żużel, a nie błotnistą jazdę gęsiego? Trzeba zadać sobie pytanie dla kogo organizowane są te zawody?
Coż. Najlepszym zawodnikiem na torze był dosiadający maszyn Taia Woffindena – Daniel Bewley. To jego pierwszy mecz, w którym odjechał pięć biegów (na dwanaście rozegranych) i zajmował tylko drugie i pierwsze miejsca. Pokazał jaki ma ogromny potencjał.
Upadek w dziesiątym biegu zaliczył Maciej Janowski. Na szczęscie jadący tuż za nim Piotr Protasiewicz nie wjechał w Magica, zahaczył tylko o jego motocykl.
W drużynie Sparty wtórował mu Max Fricke. Pozostali zawodnicy wypadli blado. Ale Sparta pokazała, że jest drużynom i nie poddaje się bez walki.
W niedzielę rewanż we Wrocławiu. Spartanie mają do odrobienia pięć punktów straty z Zielonej Góry.
RM Solar Falubaz Zielona Góra – 37 pkt.
9. Rohan Tungate – 8+2 (3,2*,2,1*)
10. Martin Vaculik – 6 (3,3,0)
11. Piotr Protasiewicz – 4+1 (0,-,2*,2)
12. Michael Jepsen Jensen – 8 (2,1,3,2)
13. Patryk Dudek – 5 (0,2,3)
14. Mateusz Tonder – 6+1 (3,0,1*,1,1)
15. Norbert Krakowiak – 0 (u/-,-,-)
16. Jan Kvech – 0 (u)
Betard Sparta Wrocław – 32 pkt.
1. Tai Woffinden – zz
2. Max Fricke – 10 (2,1,3,1,3)
3. Chris Holder – 4+1 (1*,3,0,0)
4. Przemysław Liszka – ns (-,-,-,-)
5. Maciej Janowski – 4 (3,1,w)
6. Gleb Czugunow – 2+1 (w,1*,1,0)
7. Michał Curzytek – 0 (d,w,w)
8. Daniel Bewley – 12+1 (2,2*,2,3,3)
Bieg po biegu:
1. (57,43) Tungate, Fricke, Holder, Protasiewicz – 3:3 – (3:3)
2. (58,47) Tonder, Curzytek (d), Czugunow (w), Krakowiak (u/-)- 3:0 – (6:3)
3. (57,84) Janowski, Jepsen Jensen, Fricke, Dudek – 2:4 – (8:7)
4. (57,50) Vaculik, Bewley, Czugunow, Tonder – 3:3 – (11:10)
5. (57,75) Holder, Bewley, Jepsen Jensen, Kvech (u) – 1:5 – (12:15)
6. (58,16) Fricke, Dudek, Tonder, Holder – 3:3 – (15:18)
7. (58,15) Vaculik, Tungate, Janowski, Curzytek (w) – 5:1 – (20:19)
8. (57,65) Dudek, Bewley, Tonder, Holder – 4:2 – (24:21)
9. (58,28) Bewley, Tungate, Fricke, Vaculik – 2:4 – (26:25)
10. (59,46) Jepsen Jensen, Protasiewicz, Czugunow, Janowski (w) – 5:1 – (31:26)
11. (59,50) Bewley, Jepsen Jensen, Tungate, Czugunow – 3:3 – (34:29)
12. (60,01) Fricke, Protasiewicz, Tonder, Curzytek (w) – 3:3 – (37:32)