27 lutego 1923 roku w miejscowości Lacko Małe na świat przyszedł Albin Tomczyszyn. Karierę żużlową rozpoczął w Legnicy. W 1950 roku startował w rozgrywkach Dolnośląskiej Ligi Okręgowej. Był to trzeci poziom ligowych zmagań w Polsce. W ligach okręgowych startowano na maszynach przystosowanych.

Albin Tomczyszyn bronił wówczas barw Związkowca Legnica. Mecze na trzecim szczeblu rozgrywek ligowych w Polsce odbywały się na takich samych zasadach jak w 1 i 2 lidze. A wówczas mecze rozgrywano z udziałem trzech drużyn. Zespół stanowiło czterech żużlowców plus rezerwowy. Punktacja biegu: 4-3-2-1. Mecz składał się z 12 wyścigów, a każdy z zawodników startował cztery razy.

W 1951 roku przenosi się do drugiej drużyny Spójni Wrocław, która wraz ze Stalą Pafawag Wrocław rywalizuje w Poznańskiej Lidze Okręgowej, która była de facto ówczesną drugą ligą – razem z pomorską i rzeszowską.

W roku następnym jest już członkiem historycznej drużyny Spójni Wrocław, która w rozgrywkach o drużynowe mistrzostwo Polski wywalczyła pierwszy w historii klubu medal za zajęcie trzeciego miejsca w rywalizacji o DMP na żuzłu. Warto odnotować fakt, iż drugie miejsce na podium zajęła inna wrocławska drużyna – CWKS. To jedyny w historii polskiego żużla przypadek, gdy dwie drużyny z jednego miasta stanęły na podium DMP. Świadczy to tylko o ogromnej popularności speedwaya w powojennym Wrocławiu. Mecze ligowe odbywały się co tydzień, a trybuny Stadionu Olimpijskiego były szczelnie zapełnione spragnionymi żużlowych emocji widzami.

Skład historycznej drużyny Spójni Wrocław w 1952 roku tworzyli: Edward Kupczyński (indywidualny mistrz Polski z 1952 r.), Mieczysław Kosierb, Tadeusz Teodorowicz, Jerzy Sałabun, Albin Tomczyszyn, Adolf Słaboń oraz Czesław Kapała. Wszystkie mecze ligowe rozgrywano na takich samych zasadach jak w 1950 roku, kiedy to utworzono Ligę Centralnych Sekcji Żużlowych. Mecze rozgrywano z udziałem dwóch drużyn, bez rozgrywania spotkań rewanżowych. Zespół stanowiło sześciu zawodników plus dwóch rezerwowych, a punktacja biegu wyglądała jak obecnie, czyli: 3-2-1-0. Mecz składał się z 9 biegów. Drużyna za zwycięstwo otrzymywała dwa punkty, a przegrany – 0. Każdy z sześciu zawodników podstawowego składu startował w spotkaniu ligowym trzykrotnie.

W kolejnym sezonie Spójnia Wrocław z Albinem Tomczyszynem w skaldzie zajmuje ponownie trzecie miejsce w rozgrywkach o drużynowe mistrzostwo Polski.

W 1954 roku Albin Tomczyszyn ze Spójnią Wrocław odnosi swój największy sukces. Wrocławianie w lidze zajmują drugie miejsce, ulegając jedynie zespołowi Unii Leszno.

Po tym sezonie Tomczyszyn przenosi się do drugoligowej drużyny Kolejarza Ostrów Wlkp. Kolejna dwa sezony spędza także w drugoligowej Stali Rzeszów , w której występował na torze wspólnie z Eugeniuszem Nazimkiem, czy późniejszymi konstruktorami polskiego motocykla żużlowego – Tadeuszem Fedko i Romualdem Iżewskim. W 1957 roku Stal Rzeszów wygrała drugoligowe rozgrywki i pewnie awansowała do najwyższej klasy rywalizacji o DMP na żużlu w Polsce.

Od lewej: Zygmunt Pytko, Albin Tomczyszyn. Rok 1959

34-letni wówczas Albin Tomczyszyn postanowił dołączyć do drużyny Unii Tarnów, która została założona w 1957 roku. Pierwszy mecz w historii na swoim nowym stadionie w Mościcach Tarnowianie rozegrali 22 lipca 1957 roku przeciwko rezerwowej drużynie Spójni Wrocław. W towarzyskim meczu Unia Tarnów pokonała drugą drużynę wrocławskiej Spójni 37 : 17. Wcześniej podczas spotkań ligowych w 1957 roku, w roli gospodarza jaskółki rywalizowały na torze w Krośnie.

W latach 1958-1961 Albin Tomczyszyn w Unii Tarnów był jeżdżącym trenerem jaskółek. W sezonie 1962 Tomczyszyn reprezentuje barwy Wandy Nowa Huta. Starty na żużlu zakończył po 1962 roku.

W 1972 roku trafił do Torunia obejmując funkcję trenera pierwszego zespołu. Drużyna z kujawsko-pomorskiego spisała się w drugiej lidze nadspodziewanie dobrze, zajmując trzecie miejsce – za drużynami Unii Leszno i Wybrzeża Gdańsk. Do pierwszego miejsca Torunianie stracili 4 punkty a do drugiego zaledwie dwa oczka. Co warte jest podkreślenia Tomczyszyn przejął zespół, którego starty w lidze dwa lata wstecz stały pod wielkim znakiem zapytania.

Tomczyszyn w 1973 roku wspólnie z jedną z legend tarnowskiego żużla – Zygmuntem Pytko prowadzi drugoligową drużynę Unii. Później trenował adeptów tego zespołu. A tak w rozmowie z Przemysławem Sierakowskim opublikowanej na portalu Po bandzie Albina Tomczyszyna wspomina Stanisław Kępowicz:

No tak. To był rok 1974. U niego stawiałem pierwsze kroki na torze. Był to facet, który jeżeli chodzi o pracę z młodzieżą, znał to rzemiosło naprawdę bardzo dobrze. Bezcenne uwagi, które od niego otrzymywałem sprawiły, że szybko przestałem tylko jeździć, a zacząłem się ścigać. I to zanim formalnie miałem prawo to robić. Przychodziłem, myłem motocykle, kręciłem się po parkingu, nie było wtedy granitu, więc odgarniałem żużel od bandy. Uczestniczyłem w życiu drużyny, jeszcze nie jeżdżąc. Któregoś dnia trener Tomczyszyn powiedział: „Przebierz się. Pokręcisz parę kółek”. Tak to się zaczęło. Byłem wniebowzięty jak Maklakiewicz z Himilsbachem w starej komedii.

Albin Tomczyszyn zmarł w wieku 57 lat w 1980 roku.

Zdjęcia: Z jaskółką na plastronie – Dzieje tarnowskiego sportu żużlowego