Poznaliśmy kolejnego uczestnika FIM Speedway GP Wielkiej Brytanii. Indywidualny Mistrz Wielkiej Brytanii 2021, Adam Ellis otrzymał „dziką kartę” na 6. rundę cyklu FIM Speedway Grand Prix 2022, która odbędzie się 13 sierpnia na Principality Stadium w Cardiff.
Wielka Brytania w tym sezonie ma trzech „regularnych”: Taia Woffindena, Roberta Lamberta i Dana Bewleya.
Czwartego brytyjskiego uczestnika zawodów w Cardiff miały wyłonić poniedziałkowe mistrzostwa Wielkiej Brytanii w Manchesterze. Faworytami w walce o tę przepustkę byli obrońca tytułu Adam Ellis i młodzieżowy mistrz tego kraju Tom Brennan.
– To, że to ja byłem najlepszy przed rokiem, sprawia, że chcę obronić tytuł, ale to też oznacza, że inni będą chcieli mnie go pozbawić. To wielki tytuł, na który każdy ma ochotę, dlatego mam nadzieję, że po raz drugi dopnę swego – mówił przed mistrzostwami Wielkiej Brytanii Ellis.
W poniedziałek (1 sierpnia) w Manchesterze odbyły się Indywidualne Mistrzostwa Wielkiej Brytanii. Pogoda nie dopisywała, przez co po 12. biegu turniej przerwano. Po dłuższej przerwie zdecydowano, że wyniki zostaną anulowane, a zawody powtórzone w nowym terminie. W związku z tym, że nie wyłoniono nowego Indywidualnego Mistrza Wielkiej Brytanii „dziką kartę” na 6. rundę tegorocznego cyklu FIM Speedway Grand Prix przyznano ubiegłorocznemu triumfatorowi brytyjskiego czempionatu, Adamowi Ellisowi.
Srebrny medalista DPŚ 2016 w przeszłości w Polsce reprezentował kluby z Ostrowa, Gorzowa, Rzeszowa, a obecnie zdobywa punkty dla łotewskiego OPTIBET LOKOMOTIV Daugavpils w 2. Lidze Żużlowej, w której Brytyjczyk legitymuje się 13. średnią zdobywając 1,966 pkt/bieg. W brytyjskiej Premiership Adam Ellis jeździ w drużynie Sheffield Tigers.
26-letni Brytyjczyk miał już okazję zadebiutować w cyklu wyłaniającym najlepszego żużlowca na świecie podczas turnieju w Cardiff w 2017 roku. Wówczas pełnił on rolę rezerwowego. Na tor wyjechał w biegu 16. i na metę przyjechał jako ostatni.
Tegoroczne Grand Prix Wielkiej Brytanii odbędzie się 13 sierpnia na Principality Stadium w Cardiff.
Nowe komentarze