22.07.1951 r. nastąpiło uroczyste otwarcie „Hasioka” – pierwszego stadionu żużlowego w Świętochłowicach. Tego dnia odbyły się pierwsze zawody w Świętochłowicach. Tor powstał  w czynie społecznym, zainicjowanym przez czterech zawodników: Roberta Nawrockiego, Zygfryda Makułę, Romana Staneczko i Mariana Klimę. Datę tę uznaje się za początek istnienia żużla w Świętochłowicach.  W tym okresie świętochłowiczanie mieli do dyspozycji dwa, przystosowane do wyścigów na torze, motocykle: NSU i Rudge AJS.

Dziś mija 92 rocznica urodzin jednego z zapaleńców, dzięki którym powstał tor żużlowy w Świętochłowicach i rozpoczęła się historia speedwaya w tym mieście. Zygfryd Makuła urodził się 11 stycznia 1932 roku w Zabrzu. Nam nie udało się, niestety, ustalić daty jego śmierci. Jednak wiadomo, iż na pewno nastąpiło to przed 22 lipca 2021 roku. Tego dnia w Muzeum Powstań Śląskich otwarto wystawę „Czarny sport. 70 lat żużla w Świętochłowicach. Wówczas Krzysztof Sichma, członek zarządu Młodzieżowego Stowarzyszenia Śląsk, dla sportowychfaktów.wp.pl powiedział: Najstarszym żyjącym zawodnikiem Śląska na chwilę obecną jest Roman Staneczko (ur. 1934). Był zaproszony na naszą imprezę, ale nie mógł przybyć ze względów zdrowotnych.

W 1953 roku drużyna Śląska Świętochłowice (wówczas jako Stal) rozwinęła się z przeniesienia z Ostrowa Wielkopolskiego Centralnej Sekcji Żużlowej „Stal” i wystartowała w lidze. Jak zwykle była to decyzja polityczna, po prostu Centralna Rada Związków Zawodowych przeniosła do Świętochłowic Zrzeszenie Stal z Ostrowa Wielkopolskiego, a razem z nim sekcję żużlową. Do drużyny doszli tacy zawodnicy jak: Franciszek Hudała, Fietko i Romuald Iżewski z Rzeszowa, później dołączyli również Kazimierz Wiśniewski, Marian Kaiser i Stanisław Rurarz. W ekipie tej oczywiście nie mogło zabraknąć Zygfryda Makuły. Zmagania na torze oglądało już wtedy regularnie po kilka tysięcy kibiców.

W pierwszym sezonie rywalizacji o Drużynowe Mistrzostwo Polski Stal (Śląsk) Świętochłowice zajął ostatnie 10 miejsce  nie odnosząc żadnego zwycięstwa. Zygfryd Makuła wystąpił we wszystkich meczach swojej drużyny i miał drugą średnią biegową w zespole (po Kazimierzu Wiśniewskim 1,667 pkt/bieg) wynoszącą 1,583 pkt/bieg.

W kolejnym sezonie z Gwardii Katowice przeszedł Robert Nawrocki. Mimo to drużyna ze Świętochłowic na 18 meczów wygrała tylko jedno spotkanie – 25 lipca 1953 z ROW-em Rybnik 31-22 i opuściła szeregi najwyższej klasy rozgrywek ligowych w Polsce. Zygfryd Makuła miał zdecydowanie gorszy sezon niż poprzedni i zakończył zmagania ligowe ze średnią 0,583 pkt/bieg.

W 1955 roku Świętochłowiczanie walczyli na drugim froncie. W drużynie zadebiutował 17-letni Paweł Waloszek, a ekipa Stali (Śląska) zajęła piąte miejsce w siedmiozespołowej lidze. Makuła był w składzie świętochłowickiej drużyny jednak nie wystąpił w żadnym meczu ligowym swojej ekipy. W kolejnym roku Makuła również nie zanotował żadnego startu w meczu ligowym

W 1957 roku 25-letni Zygfryd Makuła przeszedł do sąsiada zza miedzy ekipy Gwardii Katowice. W barwach tej drużyny od 1956 roku występował już Paweł Waloszek. Katowiczanie w 1957 roku rywalizowali w ówczesnej 2 lidze żużlowej. Gwardia zajęła wówczas w tych rozgrywkach 4 miejsce. Makuła wystąpił tylko w jednym meczu i odjechał 4 biegi. Średnia biegowa nie powala z nóg – zaledwie 0,250 pkt/bieg.

W tym czasie z krakowskiego AMK, które w rozrywkach o DMP trzeciej ligi grupy południe wyodrębniły się dwa kluby Wanda Nowa Huta i Cracovia Kraków.

W przegladziesportowym.onet.pl napisano: Nikomu nie trzeba chyba przedstawiać Cracovii. Klubu, który 5-krotnie sięgał po tytuł piłkarskiego mistrza Polski czy 12-krotnie stawał na najwyższym stopniu podium rywalizacji hokeistów. Żużel w Cracovii rozpoczął się tymczasem od cyklistów. Sekcja kolarska Cracovii wyróżniała się posiadaniem… ziemnego toru, który z czasem zyskał nawierzchnię betonową. Wojna przerwała działalność rozwijającej się sekcji motocyklowej, jednak nie ostudziła zapału rajdowców i turystów.
Po zawierusze wojennie i wynikających z tego spustoszeniach, Cracovia wyróżniała się na tle większości klubów w naszym kraju, bowiem… posiadała motocykle społeczne, dające możliwość trenowania tym, których przerastały koszty zakupu własnego motocykla!
Na tej kanwie wyrosła idea powstania sekcji żużlowej. Jej głównymi orędownikami byli Tadeusz Maak oraz Tadeusz Grela, którzy dopięli swego i drużyna wystartowała w rozgrywkach ligowych. Debiut nie wypadł nazbyt okazale. „Pasy” w trzecioligowym debiucie w 1958 roku zamknęły ligową stawkę, a z punktów cieszyć się mogły tylko raz, kiedy to 25 maja pokonały LPŻ Zielona Góra. Najskuteczniejszym zawodnikiem Cracovii był Zdzisław Zachara (136 punktów). Oprócz niego punkty dla zespołu zdobywali Edward Kozioł (80), Marian Barakoński (40), Mieczysław Nosek (38), Zygfryd Makuła (22), Wacław Krysiński (17), Włodzimierz Niezgoda (14), Roman Staneczko (8), Stefan Zugaj (6), Czesław Kulas (4), Artur Bart (3), Marian Wieleba (2), Franciszek Waloszek (1), Stanisław Maak (1), Wiesław Żywioł (1).

Makuła do Krakowa trafił razem z kolegą klubowym z Katowic Marianem Wielebą.

W sezonie 1959 Cracovia nie przypominała zespołu sprzed roku. Krakowianie przeszli trzecioligowe rozgrywki jak burza, a udział w mistrzostwie najniższej klasy rozgrywkowej mieli Leszek Próchniak (176 punktów), Marian Stawecki (153,5), Jerzy Sałabun (103,5), Edward Kozioł (48), Zygfryd Makuła (46), Robert Nawrocki (min. 29), Jan Stawecki (25), Marian Barakoński (6), Czesław Szypliński (min. 3), Leszek Kokalski (3).

Jednak kibice cieszyli się nie tylko z wyników zespołu, ale również z nowego obiektu. Jeszcze przed startem sezonu ‘59 „Echo Krakowa” w numerze z 3 lutego donosiło:

Już niedługo Kraków będzie jedynym miastem w Polsce, posiadającym dwa tory żużlowe. Sprawa toru dla Cracovii została bowiem ostatecznie pomyślnie rozstrzygnięta. Znaleziono zresztą stosunkowo łatwe i najmniej kosztowne rozwiązanie. Tor zostanie nie tyle wybudowany, ile odbudowany na nie wykorzystanym należycie boisku położonym vis-a-vis zakładów „Solvay” w Borku, gdzie po wojnie odbywały się zawody żużlowe. Adaptacja starego toru nie powinna trwać długo.

W innym numerze dodawano:

Cracovii przyszły […] z pomocą trzy spółdzielnie pracy, a to: im. Jarosława Dąbrowskiego, Krakowska Spółdzielnia Gospodarcza i Inwalidzka Spółdzielnia „Pokój”. Pracownicy tych spółdzielni a jednocześnie członkowie Cracovii zadeklarowali w ramach Czynu Zjazdowego ok. 400 tys. zł. na odbudowę tego obiektu.

Tor Cracovii będzie miał długość 365 m (dla porównania tor Wandy na 401 m), szerokość na prostych 8 m, a na wirażach 12 m.

Otwarcie obiektu w Borku nastąpiło w maju. Do tego czasu Cracovia gościła w Nowej Hucie (mecz z LPŻ-em Toruń) i Tarnowie (spotkanie z Legią Krosno).

W ostatnim (jak się okazało) sezonie istnienia żużla w Cracovii w 1960 roku drużyna została wzmocniona i miała bić się o awans do 2 ligi. Zygfryd Makuła w tym czasie powrócił „na stare śmieci” i od 1960 do zakończenia kariery po 1961 roku zdobywał punkty dla Śląska Świętochłowice rywalizującego na torach ówczesnej 2 ligi żużlowej. W 1960 roku wystąpił w 6 meczach i pod taśmą startową stawał 22 razy. Uzyskał średnią 0,864 pkt/bieg. Świętochłowiczanie w 2 lidze w grupie wschód zajęli 4 miejsce i okazali się lepsi od mającej pierwszoligowe aspiracje drużyny Cracovii Kraków.

W Świętochłowicach występowali wówczas „starzy znajomi” Makuły: Antoni Dudek, Franciszek Hudała, Robert Nawrocki czy Jan Wieteska. W 1961 roku Makuła wystąpił w dwóch biegach zdobywając tylko jeden punkt.

Ostatecznie Zygfryd Makuła w ciągi ośmiu sezonów startu na żużlowych torach wystąpił w 31 meczach i 107 razy stanął pod taśmą startową zdobywając 100 punktów, co dało mu średnią 0,935 pkt/bieg w całej karierze.

Korzystałem ze źródeł: przegladsportowy.onet.pl, speedwayw.pl, swiony.pl, sportowefakty.wp.pl, zuzel.ugu.pl

Zdjęcie „Hasioka” pochodzi ze strony fb Świętochłowice dawno temu