Najskuteczniejszy zawodnik PGE Ekstraligi w sezonie 2023, czterokrotny indywidualny mistrz świata, Bartosz Zmarzlik, udowodnił, że nie ma na niego mocnych w najlepszej żużlowej lidze świata. Na Moto Arenie w Łodzi po raz trzeci z rzędu, wywalczył tytuł indywidualnego międzynarodowego mistrza PGE Ekstraligi. To już jego piąte zwycięstwo w PGE IMME w 11. edycji tej imprezy!
Po słabszym występie w Opolu podczas finału Złotego Kasku wielu fachowców uważało, iż Bartosz Zmarzlik przechodzi kryzys formy. Jak się okazało, nasz mistrz świata to tylko człowiek i czasem może mieć po prostu słabszy dzień.
W piątkowy wieczór zawodnik Motoru Lublin nie miał sobie równych. Choć po dwóch seriach startów, był bez zwycięstwa i miał na koncie tylko 4 punkty. Za jego plecami trwała zacięta walka o pozostałe miejsca na podium.
Chrapkę na dobry wynik mieli obaj zawodnicy Betard Sparty Wrocław. Zarówno Daniel Bewley jak i Artem Łaguta pokazali, że potrafią ścigać się na żużlu. Niestety obaj nie zakwalifikowali się do czołowej 10-tki turnieju, a na dodatek Łaguta w drugim swoim starcie, na drugim wirażu zanotował upadek na prowadzeniu.
Wynikało to z tego, iż tor w Łodzi był bardzo trudny i wymagający dla zawodników. Niestety na dystansie mało było mijanek i zazwyczaj kolejnośc na linii mety ustalana zostawał tuż po starcie i rozegraniu pierwszego łuku.
Moto Arena w piątkowy wieczór wypełniona była po brzegi.
Tak mocno obsadzonej imprezy w historii łódzkiego żużla jeszcze nie było. Na starcie ŁÓDŹ KREUJE IMME im. Zenona Plecha stanęli najlepsi z najlepszych. Obsada była silniejsza niż w turniejach cyklu Grand Prix. Nic więc dziwnego, że na trybunach pojawili się nie tylko kibice z Łodzi i okolic, ale także fani z różnych żużlowych miast.
W fazie zasadniczej najlepiej spisywali się główny faworyt zawodów Bartosz Zmarzlik. Czterokrotny mistrz świata zgromadził w niej 13 punktów i automatycznie zapewnił sobie występ w wielkim finale. Rzutem na taśmę awansował do niego także Jason Doyle. Australijczyk, którego kariera nabrała rozpędu właśnie w barwach Orła, w 20. biegu pokonał Dominika Kuberę Maxa Fricke i Damiana Ratajczaka. Dzięki temu miał na swoim koncie 12 „oczek”.
W pierwszej odsłonie 20. Biegu kontuzji nabawił się Szymon Woźniak. Po wyjściu z pierwszego ługu i starciu z Jasonem Doylem zawodnik uskarżał się na ból lewego nadgarstka i nie był zdolny do dalszej rywalizacji.
O pozostałe dwa miejsca w 23 wyścigu dnia walka rozegrała się w półfinałach. Kluczem do sukcesu okazał się start i rozegranie pierwszego łuku. Najlepiej te elementy wykonali Fredrik Lindgren, a w drugim półfinale najszybszy na mecie był Mateusz Cierniak. Tym samym Orlen Oil Motor Lublin zdominował piątkowe zawody, bo miał w finale aż trzech swoich reprezentantów.
Przed najważniejszym wyścigiem wieczoru faworytem był Bartosz Zmarzlik. W dodatku aktualny mistrz świata wybrał korzystne pierwsze pole. Wychowanek gorzowskiej Stali doskonale wykorzystał ten atut, znakomicie wystartował, a później jechał bardzo mądrze. Dzięki temu skutecznie odpierał ataki Jasona Doyle’a i Fredrika Lindgrena. Australijczyk atakował go bliżej krawężnika, a Szwed próbował napędzać się po szerokiej. Ostatecznie z tych prób nic nie wyszło i Zmarzlik mógł świętować. Dodajmy, że to jego piąte zwycięstwo w ostatnich sześciu edycjach IMME.
Podobnie jak podczas opolskiego finału Złotego Kasku przewagę startującym w biegach żużlowców dawało pierwsze pole. Zawodnicy ruszający spod taśmy w czerwonym kasku aż 13 razy do mety dojeżdżali na pierwszym miejscu. Przy tak trudnym i wymagającym torze miało to ogromne znaczenie.
W zawodach z dziką kartą wystartował także reprezentant H. Skrzydlewska Orła Łódź Luke Becker. Amerykanin w konfrontacji z najlepszymi zawodnikami świata uzbierał dwa punkty i został sklasyfikowany na 16. pozycji. Z pewnością piątkowe zawody będą dla niego cennym doświadczeniem przed startem Metalkas 2. Ekstraligi.

Wyniki:
1. Bartosz Zmarzlik (Orlen Oil Motor Lublin) – 13 (2,2,3,3,3) – 1. miejsce w finale
2. Jason Doyle (ZOOleszcz GKM Grudziądz) – 12 (3,3,1,2,3) – 2. miejsce w finale
3. Fredrik Lindgren (Orlen Oil Motor Lublin) – 8+3 (2,0,1,3,2) – 3. miejsce w finale
4. Mateusz Cierniak (Orlen Oil Motor Lublin) – 9+3 (3,2,2,0,2) – 4. miejsce w finale
5. Martin Vaculik (ebut.pl Stal Gorzów) – 10 +2 (1,d,3,3,3)
6. Max Fricke (ZOOleszcz GKM Grudziądz) – 9 +2 (3,3,1,1,1)
7. Jack Holder (Orlen Oil Motor Lublin) – 8 +1 (2,3,0,2,1)
8. Dominik Kubera (Orlen Oil Motor Lublin) – 7+d (3,2,0,0,2)
9. Emil Sajfutdinow (KS Apator Toruń) – 7+d (w,1,3,1,2)
10. Leon Madsen (Tauron Włókniarz Częstochowa) – 7+d (2,2,2,0,1)
11. Daniel Bewley (Betard Sparta Wrocław) – 7 (1,1,2,2,1)
12. Artiom Łaguta (Betard Sparta Wrocław) – 6 (0,u,0,3,3)
13. Szymon Woźniak (ebut.pl Stal Gorzów) – 6 (0,3,1,2,-)
14. Anders Thomsen (ebut.pl Stal Gorzów) – 6 (1,1,3,1,d)
15. Mikkel Michelsen (Tauron Włókniarz Częstochowa) – 3 (0,d,2,1,0)
16. Luke Becker (H.Skrzydlewska Orzeł Łódź) – 2 (1,1,0,0,0)
17. Damian Ratajczak (Fogo Unia Leszno) – 0 (0)
18. Kajetan Kupiec (Tauron Włókniarz Częstochowa) – ns
Bieg po biegu:
1. (59,86) Doyle, Lindgren, Becker, Sajfutdinow (w/u)
2. (59,10) Kubera, Madsen, Thomsen, Michelsen
3. (59,04) Fricke, Zmarzlik, Vaculik, Łaguta
4. (59,03) Cierniak, Holder, Bewley, Woźniak
5. (58,84) Holder, Kubera, Becker, Łaguta (u/2)
6. (58,32) Woźniak, Zmarzlik, Thomsen, Lindgren
7. (58,70) Fricke, Cierniak, Sajfutdinow, Michelsen (d/4)
8. (58,31) Doyle, Madsen, Bewley, Vaculik (d/4)
9. (58,06) Thomsen, Bewley, Fricke, Becker
10. (58,39) Vaculik, Cierniak, Lindgren, Kubera
11. (58,14) Sajfutdinow, Madsen, Woźniak, Łaguta
12. (58,64) Zmarzlik, Michelsen, Doyle, Holder
13. (58,65) Vaculik, Woźniak, Michelsen, Becker
14. (58,57) Lindgren, Holder, Fricke, Madsen
15. (58,35) Zmarzlik, Bewley, Sajfutdinow, Kubera
16. (58,64) Łaguta, Doyle, Thomsen, Cierniak
17. (59,37) Zmarzlik, Cierniak, Madsen, Becker
18. (59,09) Łaguta, Lindgren, Bewley, Michelsen
19. (58,67) Vaculik, Sajfutdinow, Holder, Thomsen (d/4)
20. (58,85) Doyle, Kubera, Fricke, Ratajczak
Półfinał nr 1. (58,68) Lindgren, Vaculik, Sajfutdinow (d/3), Kubera (d/4)
Półfinał nr 2. (59,12) Cierniak, Fricke, Holder, Madsen (d/4)
Finał. (58,78) Zmarzlik, Doyle, Lindgren, Cierniak
Źródło: orzel.lodz.pl